*Dalejj oczami Pauli*
- Paula, wybaczam ci widzę że tego żałujesz
Wyszłysmy z diabelskiego młynu, a obok nas Hazza kłócił sie z Lou, podeszłysmy do nich
L- Ty chuju Lena jest moja!
h- spieprzaj ja ja kocham
l- ale ona kocha mnie!
h- wcale że nie!
l- właśnie że tak!
Le- PRZESTAŃCIE SIE KŁÓCIĆ!
L- dobrze ale jak powiesz nam którego z nas kochasz
Le- kocham ja ja kocham , poczekajcie chwile Lena wzieła mnie za reke, oddaliła sie na tyle aby chłopacy nas nie słyszeli i spytała
- którego ja kochaam?
- Lena, ty sie mnie pytasz? musisz to czuć w sercu, hmmm.... spójrz teraz na Harrego co widzisz i co czujesz?
- Wygląda jakby mu w ogóle nie zalezało jakby chciał mnie mieć tylko po to żeby znowu mnie zranić, czuje że kocham go ale nie jak chłopaka, jest bardziej jak starszy brat
- Okej, a teraz Louis
- Mhmm.... po Lou widac że mu zależy, widze to w jego oczach, wygląda tak jakby gdy mnie nie odzyska, to sie zabije. Czuje że chcę by był przy mnie cały czas żeby sie martwił i troszczył o mnie. Czuję że to jego kocham! - No to masz już odpowiedź
- Tak teraz tylko muszę to powiedzieć chłopakom
Podeszłysmy do nich, i Harry odrazu spytał czy Lena zna odpowiedź
- Tak, znam ja kocham.... Louisa
______________________________________________
Sry że taki krótki, ale nie miałam czasu żebym wiecej pisac ~Pajla<3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz