*Oczami Pauli*
Siedziałam z chłopakami w salonie, byłam strasznie chamska dla Nialla. Dlaczego dlatego że się do mnie podwala...Siedziałam tak i nagle usłyszałam jakby coś w korytarzu spadało czy coś takiego...Poszłam na korytarz i zobaczyłam krwawiącą Lenę...
-chłopaki!!!!!!!!-zaczęłam się drzeć...
Uklęknęłam nad nią złapałam jej rękę i zaczęłam płakać...Przybiegli najszybciej jak mogli, a Lou wziął ją na ręce zaniósł ją do salonu położył na kanapie...
-wezwijcie karetke!!!-zaczął krzyczeć, był przerażony...Wyciągnęłam telefon i wezwałam karetkę...Po 5 minutach przyjechała karetka, Lou pojechał z nimi...A ja stałam jak słup... Co się stało?!
-Amy?!-szturchnął mnie Harry...
-tak?-powiedziałam nieświadoma niczego...
-jak chcesz to pojedziemy do niej...
-tak...-powiedziałam i pobiegłam do samochodu...Wsiadłam do samochodu i czekałam na Harry'ego i Niall'a...Wyciągnęłam telefon i napisałam sms'a do Liam'a...
"Liam nie wiem co się stało Lenie...Ale jest w szpitalu jest przy niej Lou...Przyjedź do szpitala to ci wszystko powiem..." W końcu przyszły dwa ułomy i ruszyliśmy do szpitala. Dojechaliśmy do szpitala, od razu pobiegłam ich szukać...Zobaczyłam że Louis siedzi skulony pod salą operacyjną?! Co ona zrobiła że muszą ją operować?! Podeszłam do niego i przytuliłam go...
-Lou...co jej?
-nie wiem...ale sprawdzili jej organizm i jest źle...
-dobra Lou i tak się dowiesz prędzej czy później więc powiem ci...
-ale co?-przerwał mi
-Lena była w ciąży i mogła poronić...
-z kim?!? jak to?! nie no!!!
-z Danielem...on ją zgwałcił...
-co?!!!!! Ja pierdole ten pierdolony dupek ją zgwałcił?!?!!!!!!!!!!!!!nie no ja go zabije!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-Lou...już nic nie poradzisz...teraz Lena jest najważniejsza...- w tej samej chwili weszły dwa ułomki...
-i co z Leną?!-zapytał zmartwiony Harry...
-nie wiemy...-w tej samej chwili przyszedł Liam z Danielle...
-CO Z NIĄ?!!!!-zapytał przerażony...
-nic nie wiemy...
-Boże, zdążyliśmy przyjechać a ona już w szpitalu...
*Godzinę później*
Siedziałam tam i czekałam aż wyjdzie lekarz...Nagle wyszedł, Louis od razu się na niego rzucił z pytaniem "co z nią?!!" Stanieli trochę dalej, lekarz coś mu mówił, a on stał jak słup...
Podszedł do nas i usiadł obok Liam'a...
-I co jej?!!-zapytał zmartwiony....
-przeczyszczali jej żołądek bo wzięła środki antykoncepcyjne i poroniła...-odpowiedział smuty Lou...
-jak to?! ona była w ciąży?!!!!!z kim?!!!!-krzyknął Liam aż wszyscy się wyprostowali...
-z Danielem...on ją zgwałcił...
-co?!!!!!ja go zabiję!!!!!!!!-krzyknął na cały szpital...wszyscy się na niego spojrzeli jak na czuba...
--------------------------------------------------------macie ten szajs...jest na odwal do księżniczka Paula sobie zażyczyła że mam wstawić dzisiaj bo ona napisze...a ja sobie grałam...foch na Paule -,- ~Lena
-wezwijcie karetke!!!-zaczął krzyczeć, był przerażony...Wyciągnęłam telefon i wezwałam karetkę...Po 5 minutach przyjechała karetka, Lou pojechał z nimi...A ja stałam jak słup... Co się stało?!
-Amy?!-szturchnął mnie Harry...
-tak?-powiedziałam nieświadoma niczego...
-jak chcesz to pojedziemy do niej...
-tak...-powiedziałam i pobiegłam do samochodu...Wsiadłam do samochodu i czekałam na Harry'ego i Niall'a...Wyciągnęłam telefon i napisałam sms'a do Liam'a...
"Liam nie wiem co się stało Lenie...Ale jest w szpitalu jest przy niej Lou...Przyjedź do szpitala to ci wszystko powiem..." W końcu przyszły dwa ułomy i ruszyliśmy do szpitala. Dojechaliśmy do szpitala, od razu pobiegłam ich szukać...Zobaczyłam że Louis siedzi skulony pod salą operacyjną?! Co ona zrobiła że muszą ją operować?! Podeszłam do niego i przytuliłam go...
-Lou...co jej?
-nie wiem...ale sprawdzili jej organizm i jest źle...
-dobra Lou i tak się dowiesz prędzej czy później więc powiem ci...
-ale co?-przerwał mi
-Lena była w ciąży i mogła poronić...
-z kim?!? jak to?! nie no!!!
-z Danielem...on ją zgwałcił...
-co?!!!!! Ja pierdole ten pierdolony dupek ją zgwałcił?!?!!!!!!!!!!!!!nie no ja go zabije!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-Lou...już nic nie poradzisz...teraz Lena jest najważniejsza...- w tej samej chwili weszły dwa ułomki...
-i co z Leną?!-zapytał zmartwiony Harry...
-nie wiemy...-w tej samej chwili przyszedł Liam z Danielle...
-CO Z NIĄ?!!!!-zapytał przerażony...
-nic nie wiemy...
-Boże, zdążyliśmy przyjechać a ona już w szpitalu...
*Godzinę później*
Siedziałam tam i czekałam aż wyjdzie lekarz...Nagle wyszedł, Louis od razu się na niego rzucił z pytaniem "co z nią?!!" Stanieli trochę dalej, lekarz coś mu mówił, a on stał jak słup...
Podszedł do nas i usiadł obok Liam'a...
-I co jej?!!-zapytał zmartwiony....
-przeczyszczali jej żołądek bo wzięła środki antykoncepcyjne i poroniła...-odpowiedział smuty Lou...
-jak to?! ona była w ciąży?!!!!!z kim?!!!!-krzyknął Liam aż wszyscy się wyprostowali...
-z Danielem...on ją zgwałcił...
-co?!!!!!ja go zabiję!!!!!!!!-krzyknął na cały szpital...wszyscy się na niego spojrzeli jak na czuba...
--------------------------------------------------------macie ten szajs...jest na odwal do księżniczka Paula sobie zażyczyła że mam wstawić dzisiaj bo ona napisze...a ja sobie grałam...foch na Paule -,- ~Lena
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz