wtorek, 17 grudnia 2013

rozdział 28

      


*Oczami Leny*
*4 godziny później*
Dobiegał już koniec...Jezu ten koncert był nudny jak dla mnie no ale Pauli się bardzo podobał...Jak i tym directioners...
Już nikogo nie było no oprócz nas, Paula chciała zobaczyć się z chłopakami a ja nie zbyt...Siedziałam na krzesełku a raczej leżałam bo Paula układała sobie kwestie co im powie a mi coś przyszło do głowy...
-Paula, jak cie nie poznają to powiem im że jesteś moją nową przyjaciółką Amy...co?!!!
-no OK!!! uratowałaś mnie!!!
-dobra bo już mi się znudziło leżenie na niewygodnym siedzeniu...
-ohhh...nie przesadzaj...
I ruszyłyśmy pod scene, ona szła pierwsza szczęśliwa jak nigdy a ja se szłam jakbym miała iść do grobu...HAHAH niezłe porównanie...Doszłyśmy pod scene i zauważył nas Liam..
-Lenuś!!!!-zaczął krzyczeć gdy mnie ujrzał, podbiegł do mnie i wyściskał mnie za wszystkie czasy..,
-hej...-powiedziałam z obojętnością... Podszedł do "Amy" i podał jej rękę
-jestem...-nie dokończył bo mu przerwała
-wiem...ja jestem Amy...
-to moja przyjaciółka ze szkoły...
-aha...-powiedział-chłopaki!!!-zaczął krzyczeć oni od razu przybiegli
-Lena??!!-usłyszałam głos Louisa
-Amy idziemy już?!!!-powiedziałam szarpiąc ją za rękę
-czekaj...mamy czas...
-no proszę cie...
-zostańmy jeszcze trochę...
-ohhh...-podeszłam do Liama, złapałam go za rękę i pociągnęłam za kulisy...
-Liam powiedz co z Lou...czy mówi coś o mnie?!
-no i to cały czas...kurde nie ma minuty żeby o tobie nie mówił, cały czas że on źle postąpił że on jest głupi że ty na niego nie zasługujesz ale on chce być z tobą...i blablabla...
-naprawdę?!
-noooo...
-oooo to takie słodki...to znaczy aha...
-dobra a twoja koleżanka to nie Paula?! Bo ja głupi jak oni nie jestem...
-ohhh...no dobra to Paula ale nikomu nie mów...
-Ok...nie miałem zamiaru jestem ciekawy jak to daleko zajdzie...A mam pytanie może chcecie do nas wpaść do hotelu?!
-nie...sorry ale jutro rano idę do...to znaczy na zakupy...
-aha...może Paula będzie chciała...
-nie wiem idź się jej zapytaj...
Poszedł do nich...Zaraz po nim poszłam ja...
-Amy to co idziesz do nich?
-no pójde a ty?!
-ja nie mogę jutro rano musze wstać...pa!
-pa!-krzyknęli chórem...A jak wychodziłam Lou do mnie podbiegł i chciał mnie pocałować ale ja go odepchnęłam i pobiegłam ile sił w nogach...Ale jakoś daleko nie miałam bo mieszkamy bardzooo blisko narodowego...Weszłam do domu i pobiegłam pod prysznic...Wzięłam lodowaty prysznic ubrałam się w moją sweet piżamę

Usiadłam w salonie i oglądałam jakiś głupi film...Godzinę później...Popatrzałam na zegarek i zobaczyłam że jest 02:00.Oczy mi się zamknęły...i zasnęłam...
*godzinę później*
Obudziłam się bo coś a raczej ktoś walił w drzwi i śpiewał???!!!I to nie była jedna osoba...Pobiegłam do drzwi, otworzyłam je i wszyscy wepchnęli się do środka...Zamknęłam drzwi i poszłam do nich byłam zła jak cholera...Zobaczyłam że w salonie jest Paula, Harry, Louis i Niall...
-KURWA!!!!wiecie która jest godzina!!!!W Polsce o tej godzinie już dawno jest cisza nocna!!!I w ogóle to po co tu przyszliście!!!
-Lena, spokojnie przyszliśmy tu bo ja już miałam iść a oni mnie odprowadzali...-powiedziała spokojnie "Amy"...Kurwa nie dość że są nachlani jak żule to jeszcze mają zamiar tu balować?!!
-dobra róbcie co chcecie!!!!Ja idę spać!!!NARA!!-i poszłam spać...od razu zasnęłam bo byłam zmęczona...
***
Obudziłam się o 08:00...Byłam już w salonie...Zobaczyłam że te żule jeszcze śpią. Nalałam wiadro lodowatej wody i wylałam im na mordy...Nie było trudno bo spali w jednym miejscu na podłodze...Wstali jak poparzeni, zaczęłam się śmiać jak małe dziecko...Harry jak on wygląda jak mokry pies...HAHHAHAH
-Lena ty debilu!!!!czy ja ci wylewam na...a no tak wylewam...-krzyknęła Paula...
-jesteśmy kwita...a tak w ogóle to idę na zakupy...a ty masz tu posprzątać po waszej wczorajszej imprezie...-poszłam do kuchni zjadłam kanapkę i pobiegłam się ubrać...ubrałam bieliznę i zobaczyłam że drzwi się otwierają, szybko wzięłam koc i się nim okryłam...
-Lena...przepraszam cie za wszystko...
-wyjdź...
-Lena...ja nie wiem o co ci chodzi przecież ja ci nic nie zrobiłem...
-Lou....wyjdź nie chce mieć z tobą nic wspólnego...
Posłuchał mnie i wyszedł...ja się ubrałam i zeszłam na dół...
-Amy wychodzę!!!-krzyknęłam i wyszłam...
Zaszłam do apteki i kupiłam tabletki antykoncepcyjne. Później poszłam do fryzjera podcięła mi trochę włosy i przefarbowała na ciemny brąz teraz moje włosy wyglądały tak:
[to jest Bethany Mota a ja ją kocham i kocham jej włosy dlatego to jej zdjęcie wstawiłam <3]
Później poszłam na wielkie zakupy...Zmieniłam całą garderobę teraz jest sportowa...Zaszłam też do siłowni i zapisałam się...będę miała własnego trenera Maćka: 
 
Wydaje się miły...No ale zobaczymy...Wracając do domu wzięłam 2 tabletki. Weszłam do domu i zabolał mnie brzuch. Prawie się przewróciłam, nie prawie tylko się przewróciłam. I krwawiłam??!! Tak moje nogi były całe we krwi...Boże czemu?! A już wiem to przez te tabletki...
-Pomóż mi...-powiedziałam cicho bo nie mam sił na nic. I zamknęłam oczy...
----------------------------------------------
---------------------------------------------
to ja Lena przybywam z 28 sorry za słownictwo ale mam dzisiaj zjebany dzień...Licze na komy papa wasza Lena <3
 


13 komentarzy:

  1. Aaaaaaaaa tez kocham Bethany<3 lovvvvki ahh

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaaaa jak najbardziej:) Slyszalas o jej kolekcji ubrań?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak mam już tunike białą <3

      Usuń
    2. Ile kosztowała przesyłka? Bo właśnie tez zastanawiam sie nad ta tunika ale nwm

      Usuń
    3. A i jeszcze jedno- czy ta tunika jest z w miarę dobrego materiału? Jaaa po prostu koooocham bethers ale wiesz ciuchy z USA to nwm co to bd

      Usuń
  3. jest bardzo dobry materiał a cena za przesyłke to około 40zł...ja też kocham <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak w ogóle to świetny blog u mnie cała klasa czyta prawie:) a ty masz ta tunikę biała z koronka na dole tak?

      Usuń
    2. noooo i jestem szczęśliwa :P

      Usuń
  4. A ile czekałas na paczkę?

    OdpowiedzUsuń
  5. dwa tygodnie...wiem długo ale opłacało się :P

    OdpowiedzUsuń