poniedziałek, 9 grudnia 2013

rozdział 26

2 test.... 2 KRESKI! Och jak miło jestem w ciąży... znowu tylko że teraz z Danielem i do tego to jest dziecko, z gwałtu, super c'nie? (oh mam nadzieje że każdy wyczuł ten sarkazm) Mama zaczęła mnei pocieszać i powiedziała że pomoże my wychowac to dziecko, tak bo stwierdziłam że tego już nie usunę. 
Poprosiłam mame aby wyszła a ja ubrałam czarne rurki zwykły bialy t-shirt i do tego białe martensy w takie jakby wzorki. Do kieszni wsadziłam telefon, i wyszłam po zwiedzać moje kochane miasto, nagle dostałąm sms'a od... Liama, a jego treść była taka:
"Lena, pomocy co ja mam zrobić, przed chwilą dzwoniłą do mnie Paula, tak naprawdę PAULA! i powiedziałam że chcę sie ze mną spotkać ale może dopiero za 6 miesięcy bo musi urodzić dziecko. I jestem pewien że to ona bo dzwoniła i ze swojego numeru i poznalem jej głos! Boję sie! Lena pomóż!..."
Strasznie się zdziwiłam ! postanowiłam że zadzwonie do Pauli, jeden sygnał, drugi sygnał ODEBRAŁA :
P- halo?
L- paula? jezu przecież my myśleliśmy że ty nie żyjesz
p- lena moge ci to wszystko wyjaśnić, i wtedy mnie zrozumiesz... jestes moze w Warszawie? bo chyba cię widzę. Jesteś w parku głównym obok fontanny, spójrz za siebie.
I w tym momencie Paula sie rozłączyła, odwróciłam się a za mna stała PAULA ! PRAWDZIWA I ŻYWA PAULA! Rzuciłam jej się na szyję a ta mnie przytuliła, chciałam ją o wszystko wypytać a ta cały czas mówiła:
"Lena dojdziemy do kawiarni to wszystko ci opowiem po kolei, tylko mi nie przerywaj" 
W końcu doszłyśmy do tej cholernej kawiarni, a paula zaczęła:
P- To było tak gdy byłam na Hawajach przyjechali do mnie z Modest i powiedzieli mi że Niallowi na mnei nie zależy, że on mnie nie kocha i że NIALL BĘDZIE MIAŁ USTAWKĘ Z KIM? Z DEMI LOVATO nienawidzę suki -,- no i oni zaczęli mi gadać że mam sie od was odczepić bo ja nic nie robie żeby było o mnie głośno i powiedzieli że w okół ciebie jest dużo szumu więc Hazzie i lou nie potrzebna jest ustawka a że ja się nie wychylam to Niallowi muszą zrobic ustawkę a ja im powiedziałam że mogę zerwac z Niallem dla jego dobra, ale żeby pozwolili mi zostać z wami, a oni mówią że nie bo będzie zamieszanie że zerwałąm z Niallem a pewnie on dalej mnie kocha itp., itd. a ja mówiłam że oddale sie od chłoapków ale z toba będę utrzymywać kontakt, a oni na to że nie bo, ty pewnie zaraz powiesz chłopakom i chłopcy będą chcieli sie ze mną zobaczyć i wgl -,- no a ja na to że tak nie będzie a oni że to dla dobra chłopaków i zaczęli mnie szantażować, że zerwą umowę z chłopakami -,- no więc musiałam! a Liamowi napisałam sms'a że sie z nim spotkam po urodzeniu dziecka bo powiedzieli mi że mogę sie spotkać raz po urodzniu dziecka z którymś z chłopaków ale nie w Londynie, no to teraz pytania 
l- a co z tym pogrzebem co z wypadkiem w samolocie 
p- to wszystko było tak zaaranżowane że niby ten wypadek i sztuczny pogrzeb ...a jak myslisz czemu nie mogliście mnie zobaczyć w trumnie?
l- taak.. teraz to ma sens, ech.. Paula ja tak strasznie cie przepraszam ja wiem że to było głupie wiem że nie powinnam to było takie.. 
p - STOP! Lena ja już dawno ci wybaczyąłm i nie wracajmy do tego 
l -dziękuje, ej a wiesz że chłopaki mają za miesiąc koncert w Polsce? może pójdzemy co? nie na sam koncert ale się z nimi zobaczyć ale sie zdziwią jak nas zobaczą to jak?
p- mhmmm... chętnie xD to co teraz może jakieś małe zakupy?
l- HAHAHA my i małe zakupy chciałaś chyba powiedzieć wykupienie całej galerii
p- OJ TAM OJ TAM 
*5godzin później* *Paula*
Wracałyśmy do domu, ja kupiłam sobie takie meeega luźne dresy,i sweet bluzę z napisem :
LARRY IS REAL HAHAH to specjalnie na spotkanie z chłopakami dobrze że nie widać, mi jeszcze brzucha ;3 Stwierdziłyśmy z Leną że ona zamieszka u mnie, bo ja mam kupiony dom w centrum, kupili mi go z Modest, i to oni płacą za rachunki, co mi dość odpowiada. 
Było już dość późno, więc zostawiłyśmy zakupy i poszłyśmy już do sypialni, miałam w jednym pokoju dwa łózka na jednym miałam spać ja a na drugim Lena, poszłam pierwsza do toalety i szybko wzięłam prysznic, przebrałam się w piżamę, a po mnie szybko weszła Lena, i zrobiła to samo co ja. Słyszałam już po chwili że Lena, śpi bo ona strasznie chrapie!! Ech.. trzeba się przyzwyczaić, xD po chwili ja też już spałam. 
_____________________________________--_______
Ech.. miaalm sie uczyć Ale Lena mi kazała napisąć bo innaczej by napisała za mnie i zepsuła moje plany no cóż chyba jest okej przyśpieszyłam wszystko i jest gites 27 rodział myślę że pojawi że niedługo, i też ja go piszę x3 KOMENTUJCIE! /srubudubu Pajla<3 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz